dokładne ustawienie wyprzedzenia zapłonu

kto pamięta albo ma gdzieś zapisane dokładne dane wyprzedzenia zapłonu przy pomocy lampy stroboskopowej ?

_________________
Nie udzielam porad na PW. Od tego są odpowiednie forumowe Działy.
Pamiętaj! Gdy jeździsz szybko, później będą Cię wolno nieśli.
Szczęście jest na świecie jedyną rzeczą, która się mnoży kiedy ją dzielisz.

w126 500sel rok 1986 (z zaprzyjaźnionego forum):
1) ustaw zapłon :Na prawidłowo rozgrzanym silniku, na pierwszym cylindrze 35stopni przy 3000 obr/min. Pomiar odczytujesz na pierścieniu na wale a zobaczysz go w nieco ściemnionym np. garażu gdyż lampa stroboskopowa często daje dosyć słabe migające światło, trudne do odczytania w jasnym dziennym oświetleniu. Także liczby na wale bywają mocno zabrudzone i z tego powodu nieczytelne. Interesuje cię tylko liczba pokazywana przez taki języczek-wskaźnik. Nie trzymaj zbyt długo wysokich obrotów tylko sprawnie pokręć poluzowanym aparatem zapłonowym: jeśli za mało to w prawo a jeśli za dużo to w lewo. ( nie luzuj za dużo) Kontrolę widzisz cały czas. Wspomniana liczba może lekko poruszać się w polu widzenia ale to prawidłowe (wynika ze synchronizacji stroboskopowej). Dalej obejrzyj świece. UWAŻAJ NA CYLINDER CZWARTY. Bardzo trudno ją wykręcić a BARDZO ŁATWO szczególnie w tym cylindrze skosić gwint (wkręcaj jak najdalej palcami. Klucza użyj tylko w końcowej fazie a dokręcaj bardzo delikatnie. Wystarczy nawet dwoma palcami). Najlepiej kupić klucz specjalizowany do tego motoru (numer jeśli chcesz mogę ci podać). Zobacz czy świece nadają się do użytku. Jeśli są czarne, pozalewane lub mają inne uszkodzenia wymień na nowe (polecam Bosch platinium cztero lub trój - elektrodowe). Ustawiamy jeszcze na niskich obrotach w zakresie 700-800 obr/min. i sprawdzamy działanie podciśnienia regulatora.

_________________
MB 115 200 (benzyna+LPG) rocznik 1976 - służył dzielnie ponad 10 lat - oddałem w dobre ręce
MB 126 260SE rocznik 1989 automat (benzyna+LPG) po 3 latach przegrał z młodszym
MB 126 300SEL rocznik 1991 automat (benzyna+LPG) To jest to !!! (jak na razie Razz

)

Dziękuję bardzo. Dzięki Tobie praca szybko pójdzie dalej. Mam co prawda taką dyskietkę ze wszystkimi wersjami W126. Jednak nowe windowsy (10 i 11) nie chcą jej odczytać i tak zostałem "na lodzie". Dziwi mnie tylko dlaczego mechanik (dobry z ASO Łódź) zostawił mi wyprzedzenie zapłonu na ZERO !. Silnik tak się grzał że nie mogłem otworzyć maski bo parzyła dłonie. Cud, że nic się nie spaliło kiedy musiałem (nic nie wiedząc o tym ustawieniu) dojechać z Łodzi do Koszalina. Poza tym tak jak nigdy nie brał za dużo paliwa (około 10-11 litrów na setkę) przy normalnej jeździe to teraz nie nadążam dolewać mu paliwa. Mam bardzo dobrą lampę stroboskopową mogę ją odczytać nawet przy słońcu. Teraz zrobię sobie już wszystko. Ustawię sobie jeszcze mieszankę na 0,925 lambda. Świec zapłonowych (różnych ) mam posegregowanych całe pudełko jedno-dwu-trzy i cztero elektrodowe miedziane i platynowe. Kiedyś za dobrych czasów nakupowałem sobie ich kilkadziesiąt. Nie wiem tylko czy wartości cieplne mojego zapasu nie zmieniły się tzn. czy mój motor po regeneracji zaakceptuje te świece (kiedyś były dobre pod każdym względem). Co do ich wkręcania i wykręcania to mam specjalny do tego silnika klucz w/g zaleceń producenta. Kosztował mnie w ASO około 300zł ale można nim wszystko zrobić. Tak na marginesie to nasi spece mechanicy pozrywali mi gwinty Trzech otworów. Żaden nygus nie robił sobie ceregieli z pracą. Wkręcili trzy świece ukośnie i musiałem głowice dać do naprawy tych gwintów (tanio nie było). Teraz będę sam sobie wkręcał każdą świecę. W myśl zasady " chcesz mieć dobrze? zrób to sam.Dzięki za info i pomoc teraz mam nadzieję, że wszystko już pójdzie dobrze.

_________________
Nie udzielam porad na PW. Od tego są odpowiednie forumowe Działy.
Pamiętaj! Gdy jeździsz szybko, później będą Cię wolno nieśli.
Szczęście jest na świecie jedyną rzeczą, która się mnoży kiedy ją dzielisz.

Nareszcie koniec !!!!!!! "Dogadałem się" Z panem Adamem Andrykowskim, który przy pomocy swojej wiedzy i doświadczenia zrobił porządek ze wszystkim co było sknocone. Ten pan ustawił zupełnie rozregulowany aparat zapłonowy, ustawił mieszankę i teraz autko fruwa spod nogi jak jaskółka. Wszystko wróciło do normy. Teraz jeszcze kilka drobiazgów i....już za cztery miesiące jadę na urlop. Oczywiście DO POLSKI! Boo hoo!

_________________
Nie udzielam porad na PW. Od tego są odpowiednie forumowe Działy.
Pamiętaj! Gdy jeździsz szybko, później będą Cię wolno nieśli.
Szczęście jest na świecie jedyną rzeczą, która się mnoży kiedy ją dzielisz.